Gotowanie to sztuka nie tylko kulinarna, ale także manualna. Plastyka i ZPT nigdy nie były mi obce, ale prawdziwe, ewentualne zdolności zweryfikowały po latach kotleciki z kaszy gryczanej. Cóż… życie. Może nie są jak od linijki, ale kto by na to patrzył:) Musicie sami spróbować jak cudownie smakują z sosem czosnkowym lub musem z żurawiny.
CO BĘDZIE CI POTRZEBNE?
- 100 gr. kaszy gryczanej niepalonej (posiada do 50% więcej witamin więcej niż zwykła kasza gryczana palona, dostępna w plastikowych woreczkach)
- dwa duże ogórki kiszone
- 4 łyżki skrobi kukurydzianej
- 1 jajko
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka majeranku
- olej kokosowy do smażenia
JAK PRZYGOTOWAĆ KOTLECIKI?
W lekko osolonej wodzie ugotuj kaszę gryczaną, odcedź i ostudź. Dodaj pokrojonego w drobną kostkę ogórka i wymieszaj z jajkiem. Stopniowo dosypuj skrobię cały czas mieszając, aż do połączenia wszystkich składników. Dodaj przyprawy wedle uznania. Na patelni rozgrzej olej i nałóż łyżką kopczyki kaszy. Rozpłaszcz je i zmaż z każdej strony około 5 minut, aż kotlety będą miały zwartą konsystencję.