Portobello, to oprócz pieczarki o londyńsko brzmiącej nazwie, mięsisne grzybki, które jak gąbka chłoną aromat przypraw. Są większe niż powszechnie znane pieczarki, a ostatnio przeczytałam, że potrafią smakować jak schabowy, co niezmiernie mnie rozbawiło. No.. może jeśli ktoś je smaży na smalcu..
czas przyrządzenia: 50 minut ♥ trudność: 2/5
CO BĘDZIE CI POTRZEBNE?
- 150 gr kaszy bulgur
- 6 pieczarek Portobello
- 100ml białego wina
- jedna duża cebulka
- oliwa do podsmażenia
- dwa ząbki czosnku
- sól, pieprz
- pół łyżeczki mielonej kolendry
- pół łyżeczki curry
- pół łyżeczki mielonego kuminu
- odrobina koperku
- żaroodporne naczynie do zapiekania
JAK PRZYGOTOWAĆ DANIE?
Pieczarki umyj i osusz. Nastaw piekarnik na 180 stopni. W tym czasie przepłukaj kaszę i ugotuj w osolonej wodzie. Na patelni, na oliwie zeszklij pokrojoną drobno cebulkę i dodaj pokrojony (nie wyciśnięty przez praskę) czosnek. Dodaj kolendrę, curry i kumin, koperek i dokładnie wymieszaj. Do mieszanki dodaj ugotowaną kaszę, dodaj pieprzu i podlej winem. Dodaj pieczarki i wszystko przełóż do żaroodpornego naczynia. Piecz w piekarniku pod przykryciem nie więcej niż 30minut. Podawaj ciepłe. Świetnie smakuje z greckim jogurtem.