Portokalopita to wdzięczna nazwa na proste jogurtowe ciasto pomarańczowe składające się z ciasta filo i pomarańczy. Przepis pochodzi ze słonecznej Grecji, gdzie nauczyłam się je przygotowywać. Jest mokre, aromatyczne i idealnie słodkie. Większość przepisów mówi o wcześniejszym upieczeniu płatów filo, co znacznie wydłuża cały proces. Mnie natomiast pokazano trick na tzw. „lazy Portokalopita”. Dziś dzielę się nim z Wami:)
czas przyrządzenia: ok. 1,3 h + czas namaczania nawet pół dnia
♥
stopień trudności 3/6
CO BĘDZIE CI POTRZEBNE? (na brytfannę 24 x 35)
SOS:
- szklanka cukru
- starta skórka z połowy pomarańczy
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 kilku centymetrowe laski cynamonu
CIASTO:
- 6-8 arkuszy ciasta filo (jedna rolka)
- ok 200 gr jogurtu greckiego
- 2 jajka
- skórka z 1,5 pomarańczy
- olej do wysmarowania blachy
- dwie łyżki cukru wanilinowego
- pół szklanki oleju roślinnego (rzepakowy lub kukurydziany)
JAK PRZYGOTOWAĆ CIASTO?
W dużej misce wymieszaj wszystkie składniki na ciasto oprócz ciasta filo. Pamiętaj, aby sparzyć pomarańczę przed starciem skórki. Ciasto rozwiń i potargaj kawałek po kawałeczku na małe (mniejsze niż 1cm2) skrawki. Dodaj do masy i delikatnie wymieszaj.
Blachę do pieczenia wysmaruj oliwą i wylej na nią masę. Piecz przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
W tym czasie przygotuj sos. W rondelku wymieszaj cukier ze skórką, dolej szklankę wody. Dodaj laski cynamonu i gotuj nawet do 20 minut, aż sos odparuje i zgęstnieje.
Gdy wyciągniesz już ciasto z piekarnika, polej je połową sosu i odstaw do wchłonięcia. Po 30-40 minutach możesz je pokroić na kwadraty i polać drugą połową sosu. Po kolejnych dwóch kwadransach ciasto jest gotowe!